Mimo dziewięciu lat nieobecności Monkey Island na rynku elektronicznej rozrywki fani nie zapomnieli o Guybrushu Threepwoodzie i ohydnym LeChucku. Przeznaczona na komputery osobiste oraz konsole Wii gra Launch of the Screaming Narwhal, czyli pierwszy z pięciu odcinków nowego Tales of Monkey Island, od chwili premiery sprzedaje się jak świeże bułeczki i już teraz autorzy ogłosili ją największym sukcesem w historii Telltale Games.
Jak podał prezes studia, Dan Connors, premierowy epizod przygód Guybrusha cieszy się ogromnym zainteresowaniem klientów, przebijając tym samym poprzednie projekty firmy, serie
Sam & Max,
Bone,
Wallace & Gromit's Grand Adventures oraz
Strong Bad's Cool Game for Attractive People.
Przez kilka dni tytuł okupował czołowe pozycje na liście bestsellerów platformy Steam, a jego oceny przekroczyły pułap 80% (wg
MetaCritic.com). Obecnie produkt można zakupić w cenie 32,99 euro (bądź za $34.95 na
stronie producenta), uzyskując automatycznie dostęp do kolejnych odcinków serii. Drugi epizod, zatytułowany
The Siege of Spinner Cay, ma trafić do sprzedaży w przyszłym miesiącu i tak jak
Launch of the Screaming Narwhal ukazać się w cyfrowej dystrybucji oraz usłudze Wii Shop, gdzie będzie kosztował 1000 Wii Points.
Udany debiut
Tales of Monkey Island pozwala wnioskować, że pomysł wskrzeszenia przygodówkowej sagi okazał się strzałem w dziesiątkę. Poza produkcją
Telltale Games dawna seria firmy
LucasArts doczekała się też reedycji w postaci
The Secret of Monkey Island: Special Edition, która święci podobne triumfy na PC i X360.
Ideę przypomnienia fanom o starych przygodówkach podjęło ponadto
Activision, które zaczęło sprzedawać w sieci klasyczne tytuły
Sierry. Wygląda więc na to, że gracze wciąż lubią uruchamiać dobrze sobie znane tytuły, a przygodówki, którym już niejednokrotnie przepowiadano rychłą śmierć, przeżywają właśnie swój renesans.
Źródło:
Marek "Vercetti" Grochowski- GRY-OnLine
|
Klemens
|
2009-07-30 18:08:49
|
|